Pamiętacie jeszcze jesienno-zimową limitowankę Catrice?
Brakowało mi wśród kosmetyków do oczu odcieni śliwek i fioletów, więc do mojej kosmetyczki bardzo szybko trafiła paletka Catrice, Hollywood's Fabulous 40ties, C02 Hollywood Boulevard. Cztery lśniące, dobrze napigmentowane cienie, trzymające się na bazie niemal cały długi dzień. W moje opinii dość uniwersalne - idealne zarówno do delikatnego makijażu dziennego jak i intensywnego, wieczornego podkreślenia oka :)
Jeżeli miałyście na nie ochotę, a nie udało Wam się ich dorwać (urok serii limitowanych...), to będziecie miały okazje je zdobyć. Święty Mikołaj przyniósł mi w tym roku zamiast rózgi zestaw cieni Inglot w bardzo podobnej tonacji, więc już niedługo paletka znajdzie się w dziale wymianka. Będzie na ten temat osobny post :)
fajne kolorki i z tego co widać to nawet niezła pigmentacje mają:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńJaka piękna paltka!
OdpowiedzUsuńJak ja żałuję, że nie mam dostępu do Catrice...