Odpowiadałam ostatnio na tag "powiedz stresowi nie!", w którym opisywałam między innymi moje sposoby na relaks. Ponieważ jestem dziś strasznie zmęczona i najzwyczajniej w świecie brak mi sił na napisanie jakiegoś dłuższego, sensownego posta, postanowiłam zrobić sobie małe wieczorne spa.
Paznokcie mam już zmyte i wypiłowane, silnie nawilżająca maska zdobi już twarz. Stopy moczę właśnie w misce pełnej ciepłej wody z dodatkiem soli o zapachu lawendy, w jednej ręce mam kubek z gorącą migdałową herbatą, w drugiej notatki z logiki... i już jest trochę lepiej :)
Mam nadzieje, że Wam nauka idzie lepiej,
do zobaczenia jutro :*
migdałowa herbata? mmm
OdpowiedzUsuńnajlepsza na świecie! ;)
Usuńmi już chyba nic przy nauce nie pomoże jak kawa na zmianę z meliskami :O
OdpowiedzUsuńDobrze, że ja uczyć się już nie muszę uff:)
OdpowiedzUsuńszczęściara :)
Usuńteż tak mam - jak mam się uczyć to tylko myślę o kawie z kardamonem i maseczce na twarz :D
OdpowiedzUsuńmi na zmęczenie zawsze pomaga jojczenie na fejsie ze znajomymi ile to jeszcze mamy do nauki a egzamin coraz bliżej
OdpowiedzUsuń:)