8 maja 2012

ISADORA, BUILD-UP MASCARA







Nadszedł czas na recenzje tuszu, który dołączony był do lutowego kissboxa.



Produkt został wprowadzony na rynek latem 2008 roku. Jak zapewnia producent:
"Maskara Build-Up Volume ma nową formułę, lekką, elastyczną konsystencję i wielką szczoteczkę XL.
Zawiera ekstrakty z czerwonych alg morskich bogatych w sole mineralne. Dzięki lekkiej formule pozwala na kilkakrotną aplikację - makijaż możemy więc stopniować, w zależności od rezultatu, jaki chcemy osiągnąć: na dzień 1-2 warstwy dla wydłużenia i pogrubienia rzęs, na wieczór kolejna warstwa dla uzyskania efektu sztucznych rzęs".




Wizualnie obojętna - duża, klasyczna szczoteczka zamknięta w zwykłym, nie rzucającym się w oczy opakowaniu. Intensywnie czarna, ładnie rozczesuje włoski. Z całą pewnością wydłuża, jednak wbrew temu co zapewnia producent, nie_pogrubia znacząco rzęs:


Zalety:
+ duża, wygodna szczoteczka
+ intensywnie czarny kolor
+ widoczny efekt wydłużenia
+ dobrze się zmywa
+ nie tworzy grudek
+ przez pierwszy miesiąc użytkowania sprawdza się naprawdę przyzwoicie

Wady:
- szybko wysycha
- kruszy się, tworzy efekt "pandy"
- odbija się pod łukiem brwiowym
- cena


PODSUMOWANIE
Od maskary za ponad 50 złotych oczekuję cudów. Na początku tusz sprawował się naprawdę dobrze, dając fajny, naturalny efekt. Niestety po 2 miesiącach stosowania wysechł, tzn. nadal można było nałożyć go na rzęsy, ale momentalnie osypywał się i rozmazywał tworząc duże czarne cienie pod oczami. Na pewno nie zdecyduję się na kupno pełnowymiarowego opakowania. Znam tańsze i lepsze produkty niż ten zaproponowany przez firmę IsaDora. Oczywiście, znam także gorsze. Nie wypada więc nazwać tego kosmetyku "totalnym bublem".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  • UNUSUALBLOG.PL
  • dowiedz się więcej...
  • moja kosmetyczka
  • lista życzeń
  • wymianka
  • recenzje a-z
  • katalog lakierów