Dziś kilka słów o mojej ulubionej maseczce oczyszczającej:
Jest nią bioorganiczna maseczka z zieloną glinką 'Anti - Stress' z serii Eco Care firmy Bielenda.
Producent obiecuje działanie antybakteryjne, oczyszczające i ujędrniające. Maseczka zwężać ma pory, zapobiegać powstawaniu zaskórników i wyprysków, a także usunąć nagromadzone zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum.
Maseczka jest idealna :)
+ efekty jej działania widoczne są gołym okiem
+ ma świetną kremową konsystencje (która w trakcie lekko zasycha), dobrze się zmywa
+ jest niedroga i wydajna. opakowanie 10g kosztuje ok. 5zł i starcza na 4 aplikacje
+ wyraźnie oczyszcza, matuje, wygładza i "odświeża" skórę
+ likwiduje zaczerwienienia
- maseczka ma dość silne działanie, w czasie używana powoduje uczucie ciepła. producent zaleca stosowanie jej kilka razy w tygodniu. uważam, że przy moim typie skóry (mieszana w_kierunku suchej) jest zbyt duża częstotliwość. maseczkę nakładam zatem ok. 2x w miesiącu.
Staram się mieć zawsze kilka opakowań maseczki po ręką - działa szybko i efektywnie. To_jeden z_niewielu produktów, których nie mam ochoty zamienić na inny :)
o proszę, trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ją w drogerii, strasznie przyciąga wzrok :) niestety nie dla mojej cery przez to silne działanie
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńdo twarzy Ci w niej :D ja na razie testuję maseczkę z algami BingoSpa ;)
OdpowiedzUsuńhaha dzięki! :P
Usuńa ja produktów z BingoSpa nigdzie w sklepach znaleźć nie mogę, raz udało mi się upolować szampon i na tym przygoda z tą firmą się skończyła.
Musze ją przetestować!
OdpowiedzUsuńhttp://miss-cosmo15.blogspot.com/
Zapraszam do obserwowania :)
w takim razie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię, choć na moją cerę lepiej działa ta zielona z serii Ogórek&Limonka.
OdpowiedzUsuń... i już wiem co znajdzie się w moim koszyku podczas kolejnych zakupów ;)
Usuń