Essence, Wild Craft to zdecydowanie moje ulubiona limitowanka 2012 roku. Podobało mi się w niej wszystko - rozświetlacz, zestaw do brwi, cienie, lakiery.
Oto krótkie wspomnienie tych ostatnich.
Oto krótkie wspomnienie tych ostatnich.
Dość gęsta, kremowa konsystencja, wygodny pędzelek, piękne kolory, krycie już po jednej warstwie i_szybki czas schnięcia. Czy można chcieć czegoś więcej? :)
pięknie wyglądają na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńfajne są xD jedna z bardziej udanych limitek essence:)
OdpowiedzUsuńpiękny nagłówek masz:)
dziękuję :*
Usuńi całkowicie się zgadzam - to ich najlepsza limitka do tej pory
Uwielbiam Mystic Lilac ;) Wygląda naprawdę rewelacyjnie na paznokciach, szczególnie pasuje na jesieni ;)
OdpowiedzUsuńmam tę limitke i lubię choć z rozświetlaczem to trzeba uwazać ;)
OdpowiedzUsuńMam rozświetlacz z tej limitowanki:))
OdpowiedzUsuńMi się niestety nie udało go dorwać
Usuńale może kiedyś uda mi się go złapać na jakiejś wymiance :)