17 kwietnia 2013

PERŁY INGLOTA



W latach 80' niewielkie polskie przedsiębiorstwo. Dziś globalne imperium kosmetyczne posiadające ponad 330 sklepów firmowych w 46 krajach na sześciu kontynentach. Mowa oczywiście o marce INGLOT.

W swojej kosmetyczce miałam już lakiery, kredki i róże, jednak największą sympatią (podobnie jak pewnie większość z Was) darzę cienie do powiek. Ponieważ nie ma potrzeby chwalenia ich cudownej pigmentacji i trwałości, przejdę do sedna :)



W tym poście chciałam pokazać Wam moje ulubione perłowe wkłady, których używam do codziennego makijażu. Ponieważ nie czuje się pewnie w wyrazistych, intensywnych kolorach, makijaż oczu ograniczam zwykle do 2-3 cieni i precyzyjnej kreski zrobionej ulubionym eyelinerem.

Wiem, że wiele dziewczyn nie lubi perłowego wykończenia, jak jest z Wami?

na zdjęciu powyżej, swatche od lewej: nr 30, 395, 397, 407

9 komentarzy:

  1. takie odcienie są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. w 2 ostatnich się zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie śliczne cienie ;) Takie kolorki to ja lubię <3

    OdpowiedzUsuń
  4. marze o tym,aby skompletować sobie taką paletkę cieni z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mi też najbardziej się podoba 397, ale wszystkie to totalnie moje kolory :) sprawdziłoby się u mnie takie zestawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przepadam za perłą, ale to dużo zależy od odcienie i ogólnego wrażenia :)
    z inglota nie mam zadnej perły, ale mam dużo matów i DS, są super

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie perły, maty i amc shine to najlepsze wykończenia jak dla mnie :) kocham inglota <3 przy okazji zapraszam do siebie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam cienie do powiek Inglota ;) Najpiękniejsze wykończenie to AMC Shine, ale innym też niczego nie brakuje, chociaż DS ma dla mnie za dużo brokatu :) Kolorek 407 jest przepiękny ;)

    OdpowiedzUsuń

  • UNUSUALBLOG.PL
  • dowiedz się więcej...
  • moja kosmetyczka
  • lista życzeń
  • wymianka
  • recenzje a-z
  • katalog lakierów