Z natury mam dość krótkie i słabo widoczne rzęsy dlatego tusz od dawna stanowi jeden z_najważniejszych elementów mojej kosmetyczki. W poszukiwaniu tego idealnego miałam okazję testować ich całe mnóstwo. Dziś chciałam pokazać Wam dwa różne (?) które używałam w ostatnim czasie. Będzie to:
1) Oriflame, Wonder Lash Mascara
2) Oriflame, Wonder Lash Dramatize Mascara
1) Oriflame, Wonder Lash Mascara
Rzęsy, o jakich marzyłaś! Maksymalnie długie, gęste, podniesione i
jedwabiście gładkie! Rewolucyjna szczoteczka 3D rozdziela rzęsy i każdą
otacza warstewką tuszu, rozprowadzając go idealnie gładko, bez grudek.
Super trwałe pigmenty gwarantują intensywność koloru, a mleczko z_liści
palmy - kopernicji odżywia rzęsy.
oriflame.pl -> * klik *
wizaż.pl -> * klik *
skład: AQUA, STEARIC ACID, HYDROGENATED CETYL OLIVE ESTERS, ORYZA SATIVA CERA,
TRIETHANOLAMINE, BUTYLENE GLYCOL, COPERNICIA CERIFERA CERA, HELIANTHUS
ANNUUS SEED CERA, ACACIA SENEGAL GUM, PVP, CYCLOPENTASILOXANE,
PVP/EICOSENE COPOLYMER, SILICA, CYCLOHEXASILOXANE, CERA ALBA, SYNTHETIC
WAX, SHOREA ROBUSTA RESIN, IMIDAZOLIDINYL UREA, DIMETHICONE, RHUS
VERNICIFLUA PEEL CERA, METHYLPARABEN, DISODIUM EDTA,
HYDROXYETHYLCELLULOSE, HYDROGENATED MYRISTYL OLIVE ESTERS, LECITHIN,
CETEARETH-20, PANTHENOL, TOCOPHERYL ACETATE, PROPYLPARABEN,
PHENOXYETHANOL, BHT, PEG-12 DIMETHICONE, ETHYLPARABEN, CI 77499, CI
77007, CI 77491, CI 77492
2) Oriflame, Wonder Lash Dramatize Mascara
Twój ulubiony Wonderlash w wersji czarniejszej niż zwykle. Gwarantuje
rzęsom niezwykłą objętość, długość i kusząco je podkręca. W opakowaniu z
limitowanej edycji.
oriflame.pl -> * klik *
wizaż.pl -> * klik *
skład: AQUA, STEARIC ACID, HYDROGENATED CETYL OLIVE ESTERS, ORYZA SATIVA CERA, GLUCAMINE, BUTYLENE GLYCOL, COPERNICIA CERIFERA CERA, HELIANTHUS ANNUUS SEED CERA, ACACIA SENEGAL GUM, PVP, CYCLOPENTASILOXANE, PVP/EICOSENE COPOLYMER, SILICA, CYCLOHEXASILOXANE, CERA ALBA, SYNTHETIC WAX, SHOREA ROBUSTA RESIN, IMIDAZOLIDINYL UREA, DIMETHICONE, RHUS VERNICIFLUA PEEL CERA, HYDROXYETHYLCELLULOSE, METHYLPARABEN, DISODIUM EDTA, HYDROGENATED MYRISTYL OLIVE ESTERS, LECITHIN, CETEARETH-20, PANTHENOL, PROPYLENE GLYCOL, STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER, TOCOPHERYL ACETATE, PROPYLPARABEN, PHENOXYETHANOL, BHT, PEG-12 DIMETHICONE, ETHYLPARABEN, CI 77499, CI 77266 (NANO)
Moim zdaniem tusze nie różną się absolutnie niczym. Nieznaczna odmienność kolorów na powyższym zdjęciu spowodowana jest raczej ilością nałożonego produktu (Wonder Lash, po lewej stronie, był w momencie przygotowywania recenzji bliski denka) niż odcieniem pigmentu. Ponieważ podczas stosowania obie szczoteczki sprawowały się identycznie, poniższe spostrzeżenia odnosić się będą nie do jednego, a dwóch tuszy marki Oriflame.
Obiecany przez producenta efekt wydłużenia i podkreślenia rzęs uważam za satysfakcjonujący. Oczy wydają się większe, a spojrzenie bardziej wyraziste. Silikonowa szczoteczka zakończona z jednaj strony dłuższymi, z drugiej krótszymi włoskami pozwala dokładnie rozczesać rzęsy i uzyskać dość naturalny efekt.
Wonder Lash gości w moim kosmetycznym zbiorze od kilku lat i jest jedną z moich ulubionych maskar. Do tej pory zużyłam co najmniej 10 opakowań i jestem pewna, że będzie ich więcej.
cena: 35-40zł (w promocji ok.16zł )
dostępność: katalog Oriflame, allegro
Kiedyś bardzo lubiłam ten tusz :) Nadal czasem po niego sięgam, ale znalazłam tusz, który mocniej podkreśla moje rzęsy, więc jestem nieco bardziej zadowolona z efektu :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia względem "różnych" wersji Wondera. Sama miałam i klasyczny i Intense Black (już wycofany) i w sumie również nie widziałam pomiędzy nimi różnicy. Oba są równie dobre.
Nigdy nie miałam tuszu Oriflame. Widzę, że daje bardzo delikatny efekt. Ja wolę maksymalne uniesienie i pogrubienie. Moim ulubionym jest tusz MF 2000 Calorie ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
no to piona! MF 2000 Calorie jest nie do zastapienia! :D
UsuńJa uważam, że wersja w czarnym opakowaniu ma jednak intensywniejszy odcień czerni.
OdpowiedzUsuńZnam oba tusze i dla mnie różnica była zauważalna.
Może w opakowaniu Wonder Lash wydawał się bardziej szary, ale na oczach różnicy widać nie było :)
Usuńwłaśnie będę testować wonder lash mascara ;)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy chętnie bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńPierwszy tusz miałam kilka razy. Kiedyś kupowałam stale. Dla mnie jeden z lepszych tusz dostępnych na rynku. Pewnie kiedyś jeszcze do niego wrócę. Pobija wiele droższych. U mnie super rozdziela rzęsy, nie rozmasuje się nic a nic a do tego ładnie wydłuża.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć bo miałam ten pierwszy i całkiem mi się podobał takie tusze lubię które lekko podkreślają i dają naturalny efekt
OdpowiedzUsuńJak ja dawo nic z Oriflame nie miałam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz, ponieważ efekt po jego zastosowaniu jest naprawdę godny uwagi :)
OdpowiedzUsuń